10 stycznia 2012

Ponczo

    Będąc pod wrażeniem  szydełkowych poncz, które robi Mao, nie mogłam nie skorzystać z okazji jaka się nadarzyła w momencie kiedy na swoim blogu zamieściła opis wykonania takiego poncza .
Niestety pierwsze śliwki robaczywki,   kwadraty wyszły mi dużo mniejsze  i tak powstało ponczo na moją córkę. Nie zraziłam się jednak, będę musiała kupić grubsze szydełko i zabieram się za robienie kolejnego poncza dla siebie. Tym razem zrobię próbkę.

Zużyłam 200 gram włóczki  Altun Basak Myra, szydełko nr 2.


11 komentarzy:

  1. Śliczne Ci wyszło to poncho. Córa pewnie zadowolona :) Powodzenia przy kolejnym. Na pewno wyjdzie już w zaplanowanym rozmiarze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję cierpliwości! Ponczo śliczne! Widziałam kiedyś podobne ,które można nosić jako spódniczkę. Córka na pewno jest dumna! Pozdrawiam ps: mam też ten problem,że nie robię bez próbek :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak, trzeba powtórzyć, bo fajne wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne to ponczo!! zrób koniecznie dla siebie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ma fantastyczny wzór i kolor, taka niby mała szmatka, a zrobisz w niej design na każdą okazję!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ponczo wyszlo piękne, a córcia pewnie się ucieszyła:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. to dopiero misterna robota, bardzo mi się ten wzór podoba ;))) super poncho!

    OdpowiedzUsuń
  8. prześliczne, bardzo romantyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Пончо - красота!!!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo się cieszę z każdego zamieszczonego komentarza.
Dziękuję.