8 listopada 2012

Nie robię nic

Stara już jestem a tu proszę, taki prezencik mnie spotkał , jestem czwarty raz w ciąży. Muli mnie nieustannie, mam niestrawności, wymiotuję i kiedy to tylko możliwe kładę się do łóżka. Chata zapuszczona, mąż pomaga jak może, pierze, wstawia zmywarki, robi kolacje, ale do sprzątania nie ma serca. Czekam z niecierpliwością kiedy przejdą mi te dolegliwości bo są po prostu dołujące.

Ostatnie prace robótkowe zakończyłam dwa miesiące temu.
Farbowałam 200 g czesanki merynosa superwash, miał być kolor chabrowy, wyszedł granatowy, ale i tak mi się podoba. Po uprzędzeniu wyszło 462 metry podwójnie skręconej włóczki, niezbyt idealnej, ale tak jest gdy się człowiek uczy.



     Pochwalę się jeszcze jednym wydarzeniem, Pod koniec sierpnia, gdy grałam z córką w paletki, była piękna pogoda, słońce, trochę chmurek, widziałam niezwykłe zjawisko atmosferyczne- odwróconą tęczę, wyglądała jak uśmiech,   nie wiedziałam, że  takie zjawisko istnieje, jak żyję widywałam tylko normalne tęcze, zakończone do dołu.

10 czerwca 2012

Wrocław miastem spotkań

            Wczoraj byłam na spotkaniu zorganizowanym przez Basię - Fanaberię z Normandii, kręciłyśmy wrzecionami w Parku Staromiejskim  we Wrocławiu wzbudzając zainteresowanie przechodniów. Szłam na to spotkanie z pewnymi obawami - nie lubię pierwszych razów- ale było super, dziewczyny bardzo sympatyczne, z poczuciem humoru, a Basia bardzo ciepła, otwarta i oczywiście skarbnica wiedzy. Dzięki niej trzy godziny minęły nie wiadomo kiedy.
Po powrocie do domu, dalej kręciłam  próbując tego czego  nauczyłam się na spotkaniu, między innymi : rozdzielania  ukręconej nitki  na dłoń tak, aby powstały dwie nitki , które od razu skręca się na wrzecionie.
Efekt na zdjęciu

Kręcenie na wrzecionie jest wciągające i z czasem daje wiele satysfakcji.
   
           Dziękuję Basiu, że byłaś inicjatorką tego spotkania, że chciałaś poświęcić swój czas i podzielić się z nami swoją wiedzą oraz, że stworzyłaś szansę zobaczenia się w realu.

7 maja 2012

Bluzka

Ostatnio rzadko bywam w świecie wirtualnym, czasu po prostu mi brak -  za to dzięki  I Komunii św. mojej najstarszej córki wzrastam duchowo.
Nie wiem kiedy nadrobię czytanie Waszych postów.
Ostatnio skończyłam bluzkę.
Włóczka bawełniana Alize Miss Batic, druty nr 3,75 mm,
zużyłam 3 motki ( 150 g).

Rozmiar od 40 do 48
Dla przykładu : manekin w rozmiarze 40/42 - wersja dłuższa
i moja osoba rozmiar 46/48 - wersja krótsza


Włóczka bardzo wydajna ( 50 g- 280 m ) i przyjemna w robieniu.

20 kwietnia 2012

Tunika

Dziurawiec skończony.
Rozmiar 40/42, długość 84 cm,  zużyłam 9 motków i trochę z 10 -tego bawełny Altun Basak miya, robiłam szydełkiem nr 3.

Wzór zaczerpnięty z gazety Swetry nr 5/2005,
trochę zmodyfikowany ( wycięcie pod szyją, brak rozcięć na bokach, rozszerzane rękawy)
Na pewno zrobię kolejną, ale z innej włóczki, bardziej wydajnej.

15 kwietnia 2012

Jezu ufam Tobie

 Nasze plany i nadzieje.
                 Ks. Kurowski

1.Nasze plany i nadzieje, coś niweczy raz po raz.
   Tylko Boże Miłosierdzie nie zawodzi nigdy nas.
 Ref. Jezu ufam Tobie, od dziecięcych lat.
         Jezu ufam Tobie choćby wątpił świat.
         Strzeż mnie dobry Jezu, jak własności Swej
         i w opiece czułej duszę moją miej.

2.Ufność w Miłosierdzie Boże zapewnienie daje nam.
   że w godzinę naszej śmierci przyjdzie po nas Jezus sam.
Ref. Jezu ufam Tobie, od dziecięcych lat
       Jezu ufam Tobie choćby wątpił świat.
       Strzeż mnie dobry Jezu, jak własności Swej        
       i w opiece czułej duszę moją miej.

3.W trudnych chwilach twego życia nie rozpaczaj, nie roń łez,
   ufność w Boże Miłosierdzie troskom twym położy kres.
Ref.Jezu ufam Tobie, od dziecięcych lat
      Jezu ufam Tobie choćby wątpił świat.
      Strzeż mnie dobry Jezu, jak własności Swej
      i w opiece czułej duszę moją miej.

4.Pragnę oddać się dziś Tobie,całym życiem służyć Ci,
   Pragnę Boże Miłosierdzie głosić ludziom w smutne dni.
Ref.Jezu ufam Tobie, od dziecięcych lat
      Jezu ufam Tobie choćby wątpił świat.
      Strzeż mnie dobry Jezu, jak własności Swej        
      i w opiece czułej duszę moją miej.

Z melodią można się zapoznać TU.


5 kwietnia 2012

Żeby sernik nie opadał

 Czytałam wiele rad co zrobić żeby sernik nie opadał, niestety żadna mi znana nie przynosiła zadowalającego rezultatu. Taki urok tego ciasta, że opada, można jednak sprawić aby opadał równomiernie, gdy jest gorący trzeba odciąć go od blachy.
Taką oto radą podzieliła się ze mną Gracha w komentarzu pod moim postem SERNIK.
Dziękuję Ci kochana, jestem zadowolona z efektu, zdołałam już sprawdzić.


Przedtem było tak:

Może jest ktoś, kto podpowie co robię źle, że mój sernik pęka?

1 kwietnia 2012

Dziurawiec

Zaczęłam robić szydełkową tunikę z dużymi dziurami, tył prawie na ukończeniu, a już wiem, że zabraknie mi włóczki. Ostatnio polubiłam szydełko, niewątpliwą jego zaletą jest to, że błędy w robótce bardzo dobrze się pruje , nie trzeba później  uważać przy nabieraniu  oczek.


Dla chętnych schemat.


Pochwalę się jeszcze jakie nabyłam ostatnio ozdoby wielkanocne sprzedawane przez dzieci w naszej szkole.
Koszyczek z papierowej wikliny, baranek z pieczonego ciasta, kwiatuszek z filcu.

26 marca 2012

Wyniki Candy

Będzie krótko.

Niniejszym ogłaszam, że nagrodę otrzyma :

candy super, ustawiam się w kolejce i ja :)
Pozdrawiam

Bardzo proszę zainteresowaną osobę o przysłanie danych adresowych do wysyłki na mojego maila.

Dziękuję wszystkim biorącym udział w zabawie, gratuluję zwyciężczyni, a pozostałym życzę szczęścia w kolejnych rozdawajkach.

14 marca 2012

Odpoczywając od drutów

Uczę się prząść na kołowrotku, efekt końcowy jak na razie słaby, ale szybkość z jaką ubywa czesanki imponująca.

Niewątpliwie doświadczenia z przędzeniem na  wrzecionie są bardzo przydatne, praca na nim jest wolniejsza, przez co lepiej jest kontrolować grubość i skręt nitki. Dotychczas czesankę rozciągałam w pionie, teraz muszę opanować ruch poziomy, przy jednoczesnym wyczuciu kiedy wypuszczać skręconą przędzę z rąk.

Zrobiłam kolejne ponczo.
Włóczka Virginia (100 % bawełna), szydełko nr 3,5, zużyłam dwa motyki i troszeczkę z trzeciego.
Nitka rozwarstwia się podczas robienia, jest trochę sznurkowata, jak to bawełna, ale dość przyjemna i lekka.
Po praniu nieznacznie puszcza kolor.


 Kończę serwetę, zostało mi do zrobienia 25 okrążeń i już widzę, że zabraknie mi kordonka.


Równocześnie z serwetą robię kolorowe kwadraty, z których zamierzam zrobić narzutę.
Zapragnęłam posiąść takową za sprawą Jagi - zobaczcie jakie cudne zrobiła.


27 lutego 2012

Candy

Z okazji zbliżającej się rocznicy napisania pierwszego posta pragnę zaprosić  do udziału w zabawie. Do wygrania to co na zdjęciu
czyli :
 książka kucharska Po prostu gotuj część 2,
 dwa motki - 200 g - włóczki firmy NAKO Angoramatik ( 100 g-400 m. ),
 druty na żyłce 80 cm nr 4,0 ,
 przezroczyste, cienkie nici gumowe do wrabiania np. do ściągaczy.

Losowanie odbędzie się 26 marca 2012 r.
Zainteresowane osoby proszę o pozostawienie komentarza pod postem.


Bardzo dziękuję za piękne słowa i życzenia osobom komentującym pod poprzednim postem.
Niech Wam się wiedzie jak najlepiej.

24 lutego 2012

Podwójna dwudziestka

Nie mogę się oprzeć, muszę się pochwalić.
   Wkraczam dzisiaj w okres wieku średniego i jestem najszczęśliwszą osobą na świecie. Wszystko za sprawą mojego męża, który po dwudziestu latach razem nadal mnie kocha, pragnie i daje mi poczucie, że jestem dla niego najważniejszą osobą na świecie,  potrafi mnie rozśmieszać a przede wszystkim zaskakiwać.
Niespodzianki to jego specjalność.
   Z okazji dzisiejszych urodzin dostałam w prezencie  płytę Piotra Rubika, której po cichu się spodziewałam oraz kartkę z życzeniami i wyjaśnieniem:
 " że ta płyta to taki żart - "gra wstępna" przed właściwym prezentem godnym Szanownej Jubilatki',  obok narysował mapkę gdzie mam szukać.

Czułam się jak dziecko, które bawi się w ciepło-zimno, szukałam jakiegoś drobiazgu, a znalazłam wielkie pudło, pięknie opakowane.


Nie potrafię opisać jakie było moje szczęście, kiedy zobaczyłam co kryje karton.


Mój wymarzony, składany kołowrotek firmy KROMSKI jest śliczny , pięknie wykonany a do tego z wypaloną dedykacją. Jestem ogromnie wzruszona, świat wydaje się jeszcze piękniejszy niż jest , za oknem pochmurnie i wietrznie, a w moim sercu świeci słońce. Życzę wszystkim takiego stanu ducha.

8 lutego 2012

Ponczo- wersja druga

Druga wersja poncza, którego wzór jest na blogu Mao wyszła mi trochę lepiej. Użyłam szydełka nr 3 i włóczki Kalinka, tym samym motyw jest większy, ale przy moim wzroście 176 cm nie prezentuje się zbyt okazale. Niższa osoba wyglądałaby w nim lepiej.


16 stycznia 2012

Sernik

Cieszy się w mojej rodzinie popularnością, robiłam go na Święta, na Sylwestra, na Trzech Króli i w ten weekend na imprezkę urodzinową mojej córki. Mój mąż nie lubi serników, a ten zajada, cały sekret tkwi w orzechach, które nadają mu charakterystyczny smak. Może ktoś zechce wypróbować ?

Spód:
paczka biszkoptów, najlepiej podłużnych firmy SAN, te okrągłe są zbyt gliniaste i po upieczeniu spód jest gumowaty,
0,5 kostki masła

Biszkopty włożyć do worka (np. na mrożonki), i pokruszyć wałkując wałkiem, przesypać do miski i połączyć z roztopionym masłem

Masa serowa:

1 kg sera twarogowego w wiaderku bez żadnych dodatków,
1 kostka masła w temperaturze pokojowej,
6 jaj,
1 szklanka cukru,
1 budyń waniliowy lub śmietankowy,
garść orzechów włoskich drobno pokrojonych

Utrzeć żółtka z cukrem i masłem na gładką masę, dodać ser, budyń, orzechy, na końcu połączyć z pianą z białek.

Do blaszki o wymiarach 25cm / 21 cm wyłożonej papierem pergaminowym do pieczenia przesypać pokruszone biszkopty a na wierzch wylać masę serową. Piec w temperaturze 165 stopni 1,5 godziny (tryb konwencjonalny - góra, dół, na środkowym poziomie).

Smacznego



10 stycznia 2012

Ponczo

    Będąc pod wrażeniem  szydełkowych poncz, które robi Mao, nie mogłam nie skorzystać z okazji jaka się nadarzyła w momencie kiedy na swoim blogu zamieściła opis wykonania takiego poncza .
Niestety pierwsze śliwki robaczywki,   kwadraty wyszły mi dużo mniejsze  i tak powstało ponczo na moją córkę. Nie zraziłam się jednak, będę musiała kupić grubsze szydełko i zabieram się za robienie kolejnego poncza dla siebie. Tym razem zrobię próbkę.

Zużyłam 200 gram włóczki  Altun Basak Myra, szydełko nr 2.


3 stycznia 2012

Bluzka i pudełko

 Miałam ją zrobić przed Sylwestrem, skończyłam wczoraj.
Od wielu lat witamy Nowy Rok w domu, tym razem miało być inaczej, bez dzieci, wśród znajomych , a było jak zwykle.  Od Świąt w domu miałam szpital, kiedy dzieci dochodziły do zdrowia, choróbsko dopadło też mnie, ledwie dotrwałam do północy, opiłam się  Picolem i poszłam spać.

 Włóczka Kalinka czarna i czarno-srebrna, druty nr 3,5, miałam napoczęte motki 100 gramowe , bluzka waży 120 gram, rozmiar 42-46. Rękawy do łokcia, dekolt wykończony szydełkiem.





Ozdobiłam też szkatułkę motywem róży, jest to prezent dla teściowej , na minerały. Środek wyłożony pianką, nóżki również podklejone, aby nie rysowały komody.