Wczoraj byłam na spotkaniu zorganizowanym przez Basię - Fanaberię z Normandii, kręciłyśmy wrzecionami w Parku Staromiejskim we Wrocławiu wzbudzając zainteresowanie przechodniów. Szłam na to spotkanie z pewnymi obawami - nie lubię pierwszych razów- ale było super, dziewczyny bardzo sympatyczne, z poczuciem humoru, a Basia bardzo ciepła, otwarta i oczywiście skarbnica wiedzy. Dzięki niej trzy godziny minęły nie wiadomo kiedy.
Po powrocie do domu, dalej kręciłam próbując tego czego nauczyłam się na spotkaniu, między innymi : rozdzielania ukręconej nitki na dłoń tak, aby powstały dwie nitki , które od razu skręca się na wrzecionie.
Efekt na zdjęciu
Kręcenie na wrzecionie jest wciągające i z czasem daje wiele satysfakcji.
Dziękuję Basiu, że byłaś inicjatorką tego spotkania, że chciałaś poświęcić swój czas i podzielić się z nami swoją wiedzą oraz, że stworzyłaś szansę zobaczenia się w realu.
Szczerze Wam zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńMuna - bardzo miło było!!! Ja dzisiaj wrzecionowałam pół dnia! Wciąga faktycznie!!!!
OdpowiedzUsuńSuper są takie spotkania ludzi mających te same pasje :)
OdpowiedzUsuńCzasami warto się do czegoś przekonać... takie spotkania mają swój urok- jak na mój gust to poszło Ci dobrze Muno- ekspertem nie jestem ale swoje zdanie wyrazić mogę ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam MontanA
Na pewno super spotkanie i świetnie się bawiłyście. Gratuluję :) Wspólne cele bardzo łączą :)
OdpowiedzUsuńTo było bardzo sympatyczne i pouczające spotkanie :)A dzisiaj pokazałam swój mało imponujący rezultat na publicznym dzierganiu w Jeleniej Górze:)
OdpowiedzUsuńMuna, nitka świetna Ci wyszła:) podziw...
OdpowiedzUsuńsuper sa takie spotkania..musze kiedys sie wybrac...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci bardzo ;) i spotkań i ich efektów!
OdpowiedzUsuńNitka super, Muno. Dziękuję za fajne popołudnie i do zobaczenia na następnym spin in public. A międzynarodowy dzień spin in public jest 18 września w tym roku. Może by tak jakieś spotkanie zorganizować w związku z tym. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, organizatorka ze mnie kiepska więc jeśli ktoś weźmie na siebie ten ciężar to chętnie przybędę.
UsuńFanaberia z Normandii anonimowo bo bez hasła :)
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję! Bardzo, bardzo - zwłaszcza, że teraz wiem, że nie było to dla Ciebie takie łatwe. Ja, wróciłam zachwycona Waszym entuzjazmem :)
Oby udało się nam jeszcze raz, kiedyś tam :)
A i jeszcze:
OdpowiedzUsuńNitka cudna, CUDNA, CUDNA :)
fanaberia
Spotkanie było super, bardzo się cieszę, że mogłam Cię poznać. Moje wrzeciono odłożone, nie może mnie na razie wciągnąć, musi poczekać troszeczkę.
OdpowiedzUsuńNitka piękna Ci wyszła.
Dziękuję za pomoc na spotkaniu z Basią i przy tworzeniu mojego bloga. No i życzę powodzenia w przędzeniu! Jak widzę masz więcej samozaparcia niż ja. Albo talentu...
OdpowiedzUsuń